Złe nawyki finansowe – czego uczą o oszczędzaniu?

Zadłużenie może stanowić powód silnego stresu i zmartwień. Pamiętaj jednak, że trudności w spłacie zobowiązań można rozwiązać, a co najważniejsze zapobiegać kolejnym. Z naszego artykułu dowiesz się, z powodu jakich zachowań najczęściej wpadamy w długi.
Złe nawyki finansowe – czego uczą o oszczędzaniu?

Zarządzanie budżetem domowym, wbrew pozorom, nie jest taką łatwą sztuką. Jeśli nie będziemy trzymać się pewnych zasad, może to sprawić, że dosięgną nas konsekwencje w postaci np. zadłużenia. Dlatego dbanie o swoje finanse jest niezwykle ważne. Przede wszystkim należy myśleć o oszczędzaniu jako zasobie, który nie raz może uratować przed trudnościami finansowymi, a w dłuższej perspektywie także zbudować bezpieczną poduszkę finansową. Poniżej możesz sprawdzić, czego nie należy robić, by nie wpaść w długi.

  1. Wydajemy więcej niż zarabiamy

Jeśli nasze podstawowe, niezbędne wydatki na życie przewyższają dochody, to warto przeanalizować dokładnie koszty i zastanowić się, czy możemy je jakoś obniżyć. Rozwiązaniem w tej sytuacji mogłoby być również zwiększenie dochodów, np. znalezienie dodatkowej pracy. Należy zapewnić sobie wpływy pokrywające niezbędne koszty.

Czasami również wystarczy dobra analiza własnych finansów oraz nawyków, by uniknąć trudności finansowych. Starajmy się wydawać pieniądze tylko na niezbędne produkty i unikać zakupów pod wpływem impulsu.

Sytuacja finansowa wielu osób zmienia się na przestrzeni czasu. Zdarza się, że na jakiś czas tracimy pracę, a znalezienie kolejnej wymaga przynajmniej kilku tygodni. W takiej sytuacji może być konieczne przeanalizowanie swojego budżetu domowego i zmiana dotychczasowego trybu życia. Nie chodzi oczywiście o to, by wszystkiego sobie odmawiać, jednak pamiętajmy, że należy dostosować stopę życia do dochodów.

  1. Nie oszczędzamy

Od czasu do czasu każdemu przytrafiają się jednorazowe, większe wydatki, które nie są na stałe wpisane do domowego budżetu, np. ślub kogoś bliskiego, komunia czy wyczekiwane od dawna wakacje. A może trzeba kupić nową pralkę albo założyć dziecku aparat ortodontyczny? Idealnie, jeśli mamy oszczędności, dzięki którym możemy sfinansować takie wydatki. Dlatego warto regularnie odkładać nawet niewielkie kwoty.

W przeciwnym razie, w takich sytuacjach, wielu z nas sięgnie po pożyczkę. Konieczność spłacania rat przez kolejne miesiące bądź lata może zachwiać domowym budżetem. Tym bardziej, że nigdy nie wiemy, kiedy może nas zaskoczyć kolejny, dodatkowy wydatek, np. naprawa samochodu. Brak oszczędności w takiej sytuacji może nas skłonić do rozwiązań, które będą miały długofalowe konsekwencje.

Jak pokazuje badanie przeprowadzone na zlecenie Krajowego Rejestru Długów na początku 2021 roku, jedna czwarta Polaków nie ma żadnych oszczędności, zaś co dziewiąty z nas odłożył naprawdę symboliczną kwotę nieprzekraczającą 1000 zł.

Wyrobienie w sobie nawyku oszczędzania jest niezwykle istotne dla naszych finansów. Dlatego powinniśmy traktować budowanie oszczędności priorytetowo. Warto od razu po otrzymaniu wynagrodzenia przeznaczyć określoną część (np. 10%) na tzw. zaskórniaki. Dobrym pomysłem jest również założenie oddzielnego konta dla oszczędności, by ich pochopnie nie wydać.

  1. Zaciągamy kolejne pożyczki

Jednorazowe sięgnięcie po pożyczkę w sytuacji, gdy zdarzyły nam się większe wydatki nie musi oczywiście wpędzić nas w długi, zwłaszcza jeśli pożyczamy odpowiedzialnie. Musimy jednak pamiętać, że na wzięcie pożyczki możemy pozwolić sobie tylko wtedy, gdy jesteśmy przekonani, że damy radę spłacać raty w terminie. Myślenie „jakoś to będzie” rzadko sprawdza się w praktyce. Powinniśmy usiąść i dobrze policzyć, czy po odjęciu wydatków na życie rzeczywiście wystarczy nam pieniędzy na spłatę raty.

Warto też pamiętać, że każda pożyczka pociąga za sobą pewne ryzyko wpadnięcia w długi. Nawet jeśli w momencie zaciągania pożyczki stać nas na jej spłatę, to nigdy nie możemy być pewni, co zdarzy się za pół roku czy za rok. Jeśli więc nie jest to naprawdę konieczne, starajmy się unikać finansowania naszych wydatków na kredyt.

Ryzykowne natomiast może być sięganie po kolejne pożyczki regularnie, zwłaszcza, gdy jeszcze nie zdążyliśmy spłacić obecnych, czy zaciąganie nowych zobowiązań na spłatę wcześniejszych.

Należy też być bardzo ostrożnym, korzystając z karty kredytowej – pamiętajmy, że wydajemy wówczas pieniądze, które do nas nie należą, a to również jest forma pożyczki, którą będziemy musieli spłacić.

  1. Nie czytamy umów

Gdy mamy do czynienia z umową, która pociąga za sobą zobowiązania finansowe, nie ma miejsca na pośpiech. Nie ulegajmy presji doradcy czy innych klientów czekających za nami w kolejce. Podpisujmy tylko te dokumenty, które rozumiemy. Jeśli coś jest niejasne, zawsze mamy prawo zadać pytania, a w razie potrzeby zabrać wzór umowy do domu i przeczytać ją na spokojnie.

Należy pamiętać, że dokładne zapoznanie się z umową o kredyt lub pożyczkę, a także przeanalizowanie warunków spłaty i własnej sytuacji finansowej jest podstawą do tego, by uniknąć wpadnięcia w długi.

 

Reasumując – istnieje wiele nawyków finansowych, które mogą sprawić, że będziemy mieć zaległe zobowiązania do spłaty. Nie należy jednak od razu traktować tej kwestii pesymistycznie. Na rynku istnieje wiele firm windykacyjnych, które dążą do porozumienia i starają się dopasować warunki spłaty zobowiązań do realnych możliwości klienta. Jedną z nich jest BEST, dla którego liczy się przede wszystkim znalezienie wspólnego rozwiązania poprzez rozmowę.

 

 

Najnowsze artykuły
Popularne kategorie
Sprawdź również